Nie musimy robić niczego skomplikowanego. Nie pozwalajmy na izolację osoby z afazją. Rozmawiajmy z nią i miejmy cierpliwość, gdy potrzebuje czasu na sformułowanie wypowiedzi. Mówmy powoli, używając prostych zdań, i zachęcajmy do wypowiadania się. Nie mówmy zbyt głośno czy wprost do ucha, bo przecież to nie zaburzenia słuchu są problemem. W czasie rozmowy zwracajmy się twarzą do rozmówcy – to pozwoli mu wspierać się odczytywaniem ruchów naszych warg. Słuchajmy uważnie, cierpliwie i nie poprawiajmy bez przerwy błędów. Nigdy nie pozwalajmy sobie na krytykę. Jeśli mamy problem ze zrozumieniem komunikatu, dopytujmy się. Ułatwi to komunikację oraz zmniejszy frustrację afatyka z powodu trudności z przekazaniem zamierzonej treści. Starajmy się ograniczyć ilość bodźców słuchowych, które będą rozpraszać podczas mówienia. Okazujmy aprobatę dla starań, potwierdzajmy, że zrozumieliśmy, co nasz rozmówca chce przekazać. Pamiętajmy, że osoby z afazją mają problemy z podzielnością uwagi, lepiej sobie radzą, wykonując tylko jedną czynność. To dotyczy też mówienia: nie oczekujmy szybkiej odpowiedzi na pytanie, gdy chory jest skupiony na jakiejś czynności, np. ubiera się. Rozmawiajmy o tym, co jest dla niego ważne. Nie izolujmy osoby z afazją podczas spotkań rodzinnych, towarzyskich. Nie bądźmy też nadmiernie nadopiekuńczy – pomagajmy wtedy, gdy jest to konieczne i wspomagajmy w usamodzielnianiu.